Pytanie powinno raczej brzmieć jak nie być wdzięcznym?
Ile razy słyszałem przez ponad 30 lat kierownictwa, menedżerów wszystkich szczebli, którzy myśleli i mówili, że to zupełnie normalne, że dobrze wykonujemy swoją pracę, bo nie potrzebujemy wszystkiego? dla tego!
Dla niektórych posiadanie i okazywanie wdzięczności jest bolesne, ponieważ nie nauczono ich, jak i dlaczego to robić! Wtedy bez wątpienia będą wdzięczni, ale niezręcznie. Niektórzy lub niektórzy będą im to wyrzucać, ponieważ czuli, że oni również powinni otrzymać wdzięczność!
Czym jest uznanie?
To jest rzeczywiście minimum, jakie menedżer może zaoferować swoim pracownikom. Powinno to być również jednym z głównych tematów podczas rekrutacji!
Oto, co mówi Larousse. Jeśli dobrze przeczytasz, zrozumiesz, że uznanie jest ANGAŻUJĄCE dla tego, kto je wydaje! Ale także, że jest to AKCJA. A menedżer musi być w akcji – ale nie w gestykulacji, dramatyzacji czy, co gorsza, dramaturgii!
Larousse definiuje uznanie jako:
- Uczucie, które skłania nas do uznania siebie za dłużnika wobec osoby, od której otrzymaliśmy korzyść: do okazania komuś naszej wdzięczności.
- Akt uznania czegoś za słuszne: uznanie wolności przez konstytucję.
- Akt uznania czegoś za prawdziwe lub rzeczywiste: uznanie talentu pisarza przez krytykę.
Ważne jest, aby jasno określić, czym jest wdzięczność, a czym nie jest:
- To nie pochlebstwo - To ostatnie jest bezpośrednio odczuwane jako fałszywe i budzi nieufność i nieufność co do rozważań, które z pewnością trzeba będzie poświęcić temu pochlebstwu.
- To nie przesada - wszystko, co nie opiera się na uznanych i zaobserwowanych faktach, będzie źle odebrane przez otoczenie Twojego pracownika, który będzie się czuł zakłopotany taką dysproporcją między rzeczywistością a Twoim „pseudo rozpoznaniem”.
- To nie jest bandaż - Źle zareagowałeś, czujesz napięcia ze współpracownikiem? Nie oczekuj ani przez sekundę, że rozwiążesz ten stan rzeczy za pomocą fałszywych – lub prawdziwych – potwierdzeń. Zamiast tego weź odwagę w obie ręce i wytłumacz się!
- To nie jest twierdzenie - myślenie, że wdzięczność sprawi, że zobaczysz lepiej swój N+1, jest złudne. Nie żeby ten widział tam coś złego, ale ponieważ uznanie należy się wszystkim i wszystkim, zrobienie tego jest warunkiem wstępnym! A potem szczerze: jak często słyszymy menedżerów rozpoczynających operacje rozpoznawcze, których jedynym celem jest zdobycie uznania? Czy przez chwilę myślisz, że nie jest to tak zauważalne jak nos pośrodku twarzy?
- To nie jest metoda zarządzania . To obowiązek, zasada życia. Kierownictwo, które chce polegać na uznaniu, zaczyna się od fałszywych dobrych manier! Wdzięczność to dar, który trzeba dawać, kiedy trzeba. Sam w sobie nie jest sposobem działania, jest jednym z filarów zarządzania. Dlatego nie może być sam w sobie zdefiniowany jako samodzielna metoda zarządzania.
Uznanie wymaga spontaniczności, a już na pewno nie kalkulacji, strategii, gorszej manipulacji!
Zwróć na to uwagę. Widziałem menedżerów gotowych pogrążyć się w operacji, która, opierając się tylko na uznaniu, stawała się maskaradą. Menedżer musi nieustannie poszukiwać powodów wdzięczności do dystrybucji!
Wdzięczność nie jest pochlebstwem
Bądź ostrożny, SZCZEGÓLNIE niektórzy menedżerowie - spotkałem też wielu z nich - mogą mylić uznanie i pochlebstwa! Kto nie zrobił tego dobrowolnie lub mimowolnie w trakcie swojej kariery? Ktoś. Myślę też, że mogło mnie to kusić lub kusić w sytuacjach, nad którymi czułem, że straciłem kontrolę.
W rzeczy samej, pewne okoliczności mogą generować pochlebstwa, a nie uznanie :
- Chwile osobiste wątpliwości : staramy się znaleźć sojuszników.
- Niepewność na przyszłość: staramy się uspokoić, przeceniając osobę bardziej niż pracę.
- Napięcia w zespole: podzielić na „lepsze panowanie”.
- Utrata tożsamości : zmiana kierownictwa TOP, która sama w sobie bardziej schlebia niż rozpoznaje i przez naśladowanie…. pozwalamy sobie na to samo!
„Wysokość łask przyciąga pogardę człowieka, zamiast jego wdzięczności”. - Paule Saint-Onge
Jak menedżer może okazać wdzięczność swoim pracownikom?
Więc powiecie mi, jak zdobyć uznanie bez popadania w jego karykaturę?
Po pierwsze, osobiście nie lubię tego nadużywanego terminu rozpoznawczego bardziej niż to! Trochę jak termin „partner” w biznesie! Wolę wdzięczność termin wdzięczność, który jest o wiele silniejszą formą uznania, ponieważ daje tyle samo temu, kto ją otrzymuje, co temu, kto ją daje.
Definicja słowa podsumowuje jego moc: „d u łac. gratidumien znaczenie: uznanie i gratus znaczenie: przyjemne; uczucie wdzięczności wobec tego, kto wyświadczył służbę „. Stanowi to zatem uczucie wdzięczności, jakie odczuwa się za wyświadczoną usługę. do tego, co czuje. Wdzięczność wskazuje raczej na osobiste uczucie tego, kto jest zobowiązany. W użyciu niuanse są bardzo pogmatwane.
W wielu starożytnych cywilizacjach praktykę wdzięczności uczono małe dzieci, aby mogły uświadomić sobie błogosławieństwa, jakimi obdarza ona tych, którzy ją dają i otrzymują.
Tak więc, aby okazać zdrową wdzięczność i nie zapominając, że ma to być tylko szczere podziękowanie na podstawie prawdziwych i wymiernych faktów, udzielam kilku rad:
-
działać teraz
Nie „zamrażaj”, utrzymując zasłużone uznanie w chłodzie, na wypadek, gdybyś go później potrzebował!
Twój pracownik uważa, że zasługuje na Twoją wdzięczność, oczekuje tego, jest niecierpliwy! Zrób to tu i teraz, wtedy będzie późno, a nawet za późno… Poza tym byłoby to niesprawiedliwe i źle odebrane – wręcz demoralizujące – gdybyś tego nie wyrażał!
Jeśli zajmiesz się zbyt długo, aby to wyrazić, Twój pracownik może pomyśleć, że jesteś wobec Ciebie obojętny. Więc podejmij działanie! Wystarczy zdanie, uścisk dłoni, czasem wystarczy jedno spojrzenie!
-
Bądź dostawcą autonomii
Co za wielki znak uznania i pewności, że dajesz swojemu pracownikowi większą autonomię po ostatnio uzyskanych przekonujących i wymiernych wynikach!
-
Poświęć czas razem
Co może być lepszego niż wspólne zjedzenie lunchu i zapytanie pracownika, jak sobie poradził, aby osiągnąć ten wspaniały wynik! Dzielenie się swoimi sukcesami – także tymi, które możesz uważać za małe – to wspaniała nagroda, która zachęci Cię do robienia więcej i lepiej!
Pamiętaj, że to, co „może” wydawać Ci się łatwe, jest czasem gigantycznym przedsięwzięciem dla drugiej osoby.
Zrób ten osobisty test: jakie były twoje największe lęki i jak bardzo byłeś szczęśliwy, że je przezwyciężyłeś? Zobaczysz, że niektóre rzeczy, które wydawały Ci się niedostępne, były czasami tak łatwe dla innych!
-
Bądź ekskluzywny
Chwal tylko to, co należy pogratulować lub przyszłe uznanie będzie traktowane z podejrzliwością. Nie masz powodu, by okazać wdzięczność? Zadaj sobie pytanie: „Czego nie wprowadziłem, aby nie znaleźć wdzięczności w całym moim zespole?” To jest fundamentalne pytanie, które w tym przypadku powinien zadać sobie każdy menedżer.
Jeden z Twoich pracowników nie domaga się od Ciebie żadnej wdzięczności, ale na co czekasz, aby go wesprzeć, wyszkolić, zmotywować… zrozumieć? Jeśli nie może otrzymać wdzięczności w swojej pracy, to dlatego, że nie podjęliście właściwych działań, aby go tam osiągnąć.
Bardzo lubię też okazać moją wdzięczność współpracownikowi, prosząc go o swobodne interweniowanie na następnym spotkaniu, aby wyjaśnić i opowiedzieć, co wdrożył, aby odnieść sukces w takiej lub takiej misji. Więc bądź całkowicie oderwany i pozwól mu robić to od A do Z.
-
Bądź „zespołem”
Czasem – często wręcz – rezultaty, ciężka praca i zaangażowanie są również efektem pracy zespołowej i wtedy jest to okazja do gratulacji i zachęty dla całej grupy.
Nalegaj na wkład całego zespołu i unikaj robienia specjalnych przypadków w tym momencie, wiadomość stałaby się… rozmyta.
-
Zaangażuj swojego pracownika w następną decyzję
Udział w decyzji, o której wie, że wróci do Ciebie jako jego N+1, będzie dla niego wielkim wyróżnieniem.
Nie zapominaj, że tam też znajdziesz prawdziwy plus, ponieważ każdy sprawny pracownik jest - i musi być - po Twojej stronie, aby wspierać Cię w Twoich wyborach!
-
Rozwiń pola działania członków swojego zespołu
Kolejnym wielkim dowodem wdzięczności jest umożliwienie swoim ludziom wykonywania pracy, do której nie byli upoważnieni. Cały zespół odbierze to jako silny znak, że możemy zrobić więcej dzięki zaangażowaniu i motywacji.
-
Bądź „korporacyjny”
Nie wahaj się podczas spotkania wyróżnić współpracowników, zespoły, pamiętając o porównaniu współpracownika i/lub zespołu z uzyskanym wynikiem.
-
bądź ostrożny
Często brakuje nam – z braku uwagi i troski – realnych okazji do bycia wdzięcznymi, a szkoda!
Nigdy nie zapominaj, że Twoi pracownicy czują, że ich praca zasługuje na uznanie i oczekują, że zostanie ona wyrażona przez Ciebie… tu i teraz. Poświęć więc 5 minut każdego dnia, aby znaleźć możliwości, które zgiełk Twojej firmy mógł przed Tobą ukryć.
-
Zapytaj o pomoc
Bądź trochę bardziej otwarty i zapytaj innych menedżerów / działów, czy nie wykryli powodu uznania, że… powiedzmy, że przegapiłeś!?
Pułapki, których należy unikać
Przede wszystkim nie zdobądź złej walki: „Nie pracuj dla uznania, ale pracuj, by na to zasłużyć” – H. Jackson Brown, Jr.
Jeśli jako menedżer oczekujesz uznania od swoich zespołów… Mylisz się! Uznanie może być jedynie konsekwencją Twojego zachowania i na pewno nie jest celem samym w sobie. Postawienie sobie takiego celu zniszczy wszystkie naturalne korzyści z Twojego uznania, a raczej Twojej „pseudo” wdzięczności!
Inaczej, jeszcze raz, i bez względu na metodę, narzędzie, trening, jeśli TY nie podejmiesz działań… To będzie cios miecza w wodę.
Jeśli czytasz ten artykuł, to dlatego, że Ty też chcesz podjąć działania i iść naprzód w swoim zarządzaniu! Nie mam wątpliwości co do twojej zdolności do odniesienia sukcesu przy użyciu tej metody. Jest intuicyjny, czasem sprzeczny z intuicją i nadaje się do KAŻDEJ struktury.

Autor - Franck AUGRY -
Przez ponad 30 lat jako menedżer i inżynier sprzedaży Franck był w stanie wykryć, obserwując swoją świtę i pracowników, metody, które umożliwiły mu nieustanną ewolucję w stale zmieniającym się świecie biznesu.
Wieczny uczeń, nigdy nie przestał uczyć się sam, czytając wiele książek o zarządzaniu i sprzedaży, ale przede wszystkim utrwalając techniki mentorów, których miał okazję poznać, a zwłaszcza od „słuchać!
Pewne jest, że nie należy robić prostego kopiowania - wklejania tego, co można zobaczyć lub usłyszeć. Ale poświęcając czas na dyskusję ze swoimi współpracownikami, klientami, a zwłaszcza wytrwale w badaniu tego, co myślą i czują, przez lata był w stanie stworzyć prawdziwą bibliotekę technik i metod, które oferuje. .